Becca Fitzpatrick dla pisarstwa rzuciła pracę w służbie zdrowia. "Szeptem" to jej pierwsza książka. Od razu po premierze znalazła się na liście bestsellerów "The New York Times". Becca pracuje już nad kontynuacją przygód Nory, a w wolnych chwilach oddaje się swoim pasjom: uprawia jogging, kupuje buty i ogląda seriale kryminalne.http://beccafitzpatrick.com
Książka nie jest ogólnie zła, szybko się ją czytało. W niektórych momentach parę razy akcja bardzo szybko się toczy i nagle urywa. Również jak dla mnie za wiele niewyjaśnionych wątków. Nie jestem pewna czy jest to celowy zabieg, aby zachecić czytelnika do sięgnięcia po nastepna część czy może autorka nie była pewna jaki kierunek chce obrać dla książki, ale niestety nie jest na tyle ciekawa, żebym od razu chciała zacząć czytać 2 tom.
Słaba to najlepsze miano do tej lektury. Aż dziw bierze, że to zbiera takie zachwyty, jak ani tłumaczenie nie powala, ani pióro autorki, a już tym bardziej poprowadzenie fabuły. Bohaterowie są płascy jak kartka papieru. Nie mają żadnej głębi! Najgorsza jednak była przyjaciółka naszej bohaterki, o zgrozo, co to za karykatura człowieka? Tak zidiociałej postaci to nie widziałam od lat. Wierzę, że to nie wiem, z dziesięć lat temu mogło zachwycać, ale nie teraz.
Najbardziej mnie jednak zastanawia, jak można zrobić książkę tak ociekającą erotyzmem i jednocześnie dać bohaterce 16 lat? Czy tylko dla mnie jest to niezręczne?
Absurdów ta książka miała od groma, ale jedyne, co mogę o niej powiedzieć, to że szybko się czytało.